Autor |
Wiadomość |
Robert |
Wysłany: Wto 22:01, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
Witamy Huberta
Super ,że wreszcie jesteś
No Twój post nastroił mnie bardzo pozytywnie i bojowo ,rozjedziemy jutro ich masakrycznie |
|
|
hubert |
Wysłany: Wto 21:06, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
Witam serdecznie na forum!
Dzięki Dominik, że mnie zmobilizowałeś, bo widzę, że tematy rzeczywiście bardzo ważne. Jak powiadają uderz w stół, a nożyce same się odezwą... więc mam wrażenie, że niektóre uwagi dotyczące podejścia do treningów kierowane są również do mnie. Faktycznie ostatnio więcej gram niż trenuję więc można odnieść wrażenie, że przestaje mi zależeć. Ale prawda jest taka, że zależy mi i to cholernie. Wspólna gra w Waszym towarzystwie daje mi ogromną frajdę. Zwłaszcza teraz kiedy wreszcie nam idzie. Jak każdy mam świadomość jakie znaczenie mają wspólne treningi dla tego jak wyglądamy później na meczu. Niestety nie zawsze mogę dysponować swoim czasem tak jakbym tego chciał i stąd te moje nieobecności na treningach. Jednak to, że nie przychodzę na trening nigdy nie wynika z braku zaangażowania, ale z okoliczności nad którymi nie chcę się rozwodzić. Można by powiedzieć, że nie samą piłką człowiek żyje, ale to też nie oddaje sedna spawy, bo piłka, drużyna i wszystko co się z nią wiąże stanowi ważną część mojego życia. I sądząc po temperaturze wpisów, nie wymyśliłem tym zdaniem nic szczególnego bo każdy z Was myśli o drużynie tak samo. Dlatego spotkaliśmy się w pól drogi i gramy razem. Teraz kiedy drużyna Generali coś znaczy przyjemność z gry jest jeszcze większa. Tworzymy bardzo dobry zespół, w którym każdy stara się w miarę posiadanych umiejętności i zdrowia dać z siebie maksa w czasie meczu. Czasem są to gole, czasem asysty, a czasem po prostu wybiegane kilometry. A jutro kolejny ważny mecz do wygrania i mam nadzieję, że pokażemy wszystko co w nas najlepsze. I że nie dopadnie nas efekt przetrenowania tudzież przepracowania |
|
|
Robert |
Wysłany: Wto 15:57, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
Dawid mam nadzieję,że ta sprawa z mieszkaniem to kwestia wakacji.
Tak czy siak szkoda,że Cię nie będzie.Trzymam kciuki Będziemy czekać na powrót najlepszego środkowego wszech czasów w Generali |
|
|
Dawid |
Wysłany: Wto 14:52, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
Panowie Zawsze jak tylko moglem to zjawialem sie na treningach i meczach...wyjatki sesja i pobyt w mielcu..jak tylko bylem w krakowie zawsze bylem na wasze zawolanie...teraz sprawa wyglada nastepujaco..jestem w mielcu bo nie mam mieszkania w krakowie i nie mam sie gdzie podziac ,w nastepnym tygodniu prawdopodobnie wyjade do norwegii ale to nie jest jeszcze dokonca pewne sprawa wyfglada tak ze gosc do mnie dzwoni i na drugi dzien musze byc gotowy do wyjazdu wiec nie wiem jak to bedzie...z mojej strony bardzo bym chcial ale techniczne moze byc to niemozliwe..jakby ktos jutro jechal do krk to zabralbym sie z nim a po meczu wrocilbym do mielca ale nie wiem czy kogos takiego znajde... |
|
|
Carlito |
Wysłany: Wto 11:57, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
Na te dwa ostatnie mecze musimy sie bardzo zmobilizować i dac z siebie wszystko chociasz niekturych z nas niebedzie , i własnie w tych meczach musimy pokazac ducha walki i nasze zgranie i zrozumienie jako drurzyna , bo są to bardzo dobre drurzyn i jeśli myslimy o czołowych miejscach musimy te dwa meczy wygrać i udowodnić że jesteśmy dobrzy . Jerzeli o mie chodzi to ja na tych dwuch meczach będe i dam z siebie wszystko . A jerzeli chodzi o nieobecnosci na treningach i meczach niekturych osub to powiny sie powarznie zastanowić i zdeklarować odnośnie wspulnej gry bo gdy osoba niejest w formie i zagra w meczu to morze spiepszyc ciszka prace całej drurzyny na ktura długo pracowaliśmy . Uwarzam że systematyczne treningi są bardzo warzne a atmosfera panująca w naszej drurzynie jest super bo wszyscy widzą że zgrywamy sie i naprawde to nam wychodzi i jestesmy coraz lepsi i coraz lepiej się rozumiemy a to jest naprawde warzne |
|
|
Robert |
Wysłany: Wto 11:52, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
Dominik i Paweł ujęli chyba wszystko z czym się zgadzam.Podoba mi się ich zaangażowanie w drużynę.
Ze swojej strony będę nalegał mimo wszystko na wzmocnienia,bo jest nas tylu ilu przychodzi na treningi, a jeśli jest tak jak ostatnio to jest nie dobrze. Rozumiem ,że nieobecni chcieli dać nam się wykazać ,żebyśmy się sprawdzili jak się gra trzech w polu.Wyszło zajebiście ale nie o to w tym chodzi. Szanujmy siebie i przeciwników ,przychodząc w tylu lecimy lekko w kulki...
Jeszcze jedna uwaga trening zaczyna się o 19,to wcale nie oznacza ,że wtedy przychodzimy, o 19 powinniśmy już grać ,więc proszę o wcześniejsze przychodzenie i rozgrzewkę,a nie rozgrzewanie się na meczu...Często ostatnio bywa ,że nikt nie gra przed nami ,nie warto wykorzystać choćby tych dodatkowych 15 min ?
Kolejna sprawa, niektórzy zachowują się jakby nie mięli internetu,powiem tak wolę Carlita ze swoimi błędami niż Huberta,którego zdania na nasz temat nie znam...Nie chodzi mi bynajmniej ,żeby urazić Carlita,bo mi nie przeszkadza ,że coś przekręci,a poza tym go lubię i cieszę ,że są tu w Generali wraz z Tolusiem.
Jeśli chodzi o moją grę w Generali,to muszę się przyznać ,że miałem kryzys-liga zimowa , nie tylko forma nie była taka jak obecnie ale nosiłem się z zamiarem odejścia,może czasem jestem zbyt wrażliwy ,nie chodzi tu o uwagi co do mojej gry,bo rozumiem ,że od paru z nas zawsze się będzie wymagało nieco więcej.Zacisnąłem zęby i nie poddałem się,jednak gdyby nie Dominik i to pewnie nie grałbym z Wami,a teraz widzę ,żebym tego żałował. Tak,że nie dajmy szansy Pawełkowi,na pokazanie NERWÓW. Lubię Cię Pawełku, niezadowolenie pokazujmy w inny sposób-teraz jest ok mówię o przeszłości i niech już to pozostanie przeszłością. Bo wątpię,żebyśmy zawsze grali tak zajebiście ,kiedyś może przyjść dołek i trzeba to jakoś przetrwać, a nie rozpierdalać drużynę. Chodzi też tu o mnie,bo też potrafię zagotować na widok notorycznych nieudolności,jednak to ,że się dobrze znamy i lubimy pozwala mi na mam nadzieję delikatniejszy ton.
Mam nadzieję,że udało mi się wyeliminować to moje słynne "zawieszenie" Ze swojej strony chcę też wiedzieć czy kogoś rażą moje uwagi boiskowe czy inne,bo wtedy postaram się to zmienić.
Co do przyszłości będę grał tak długo jak tylko zdrowie pozwoli i Dominik zechce mieć mnie w swojej drużynie. |
|
|
DZIKU |
Wysłany: Wto 10:12, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
WITAM!! WŁaściwie DOMINIK,OpisaŁ wszystko-podejście ,zaangażowanie,chęć i postawę NASZĄ tę dobrą i zŁą również!!Drużyna to kolektyw,składający się z elementów które tworzą jedną całość i jeden organizm!!Jeżeli elementy wspóŁgrają ze sobą i nie są w stanie "CHOROBOWYM"wiemy i widzimy to co się dzieje...NASZ ORGANIZM działa bez zarzutu i na boisku wychodzi to ZAJEBIŚCIE!!!Trochę czasu to zajęło,po drodzę było parę nerwowych sytuacji,ale w końcu "zaskoczyŁo' i gra,atmosfera jest SUPER.Prawdziwa radość z grania i też są wyniki!SPIERDOLIĆ TO można BARDZO ŁATWO!!Nieobecności,lajtowe podchodzenie do treningów itd.Naprawdę szkoda bo wszyscy lubimy tę zabawę a gdy przynosi to jeszcze wymierne wyniki to tym bardziej cieszy!!Miejsce w tabeli i ukŁad najbliższych spotkań jest taki że zdobywając te 6 punktów i rozpoczynając rundę znowu paroma "Łatwiejszymi"teoretycznie spotkaniami(WALKOWER będzie miał 2 pauzy)to przy dobrym układzie i np.potknięciu WALKOWERA moglibyśmy nawet wskoczyć na lidera.To tylko teoria ale....kto wie???? Zawsze zostawiam na boisku tyle zdrowia ile w danej dyspozycji mogę na MAXA!!!Rozbite kolana,łokcie,palce...Jeżeli tylko mogę zawsze jestem na sparingach nie mówiąc o meczach bo to "Święto",jeżeli czasem odpuszczałem to musiał być GRUBY powód!Nawet nieraz na kacu,widziaŁem 2 piŁki, ale byłem!Moje krzyki i nerwy na boisku,to nie kwestia zarzutów do WAS CHŁOPAKI jako kumpli bo ZAJEBIŚCIE WAS LUBIĘ I SZANUJĘ ale pewnie moja manifestacja że można jeszcze trochę z siebie wykrzesać i będzie COOL!!Wiadomo że NASZE gierki to pewnego rodzaju hobby,relaks,fun i zabawa,a nie zawodowstwo,ale pewnego rodzaju dziaŁania honorowe,kolektywne zoobowiązują...Nie będę wypowiadał się tym razem o innych ponieważ nie taki miał być cel tego postu.Nadmienię tylko że bardzo się cieszę z postawy i podejścia NASZYCH NOWYCH KUMPLI z drużyny, TOLUSIA i CARLITA.Były różne głosy i obawy na początku o sumienność i zaangażowanie itd.Jednak swoją postawą,energią i powerem który wniesli moga być przykładem dla innych!BRAWO! MOJE podejscie do całości jest jasne i przejrzyste.Angażuję się ile mogę i jak mogę,obecności na meczach i sparingach,aktywność na forum,rozmowy o taktyce,szukanie nowych graczy,stroje,szukanie sparing partnerów,apteczka,piłki,...itdNie napisałem żeby się tym chwalić a po to bo DOMINIK Poprosił abyśmy się wypowiedzieli każdy w swoim imieniu na temat WŁasnego podejścia i przyszŁości DRUŻYNY!!POZDRAWIAM WSZYSTKICH i mam nadzieję że Będzie tylko lepiej.... |
|
|
dominik |
Wysłany: Wto 9:24, 08 Lip 2008 Temat postu: BARDZO WAŻNE |
|
Drużyno Generali,
Wspieliśmy się na bardzo wysoki poziom gry co przekłada się na fantastyczne wyniki. Słabe drużyny miażdżymy, dobre ogrywamy. Dokonaliśmy to poprzez ciężkie i liczne treningi w okresie zimy i teraz na Grzegórzkach. To wszystko w połączeniu ze wspaniałymi charakterami oraz superowskimi, nowymi strojami dopełnia całość.
Przyszedł jednak czas na małe podsumowanie sprowokowane podejściem niektórych z nas do gry drużynowej i odpowiedzialności za wynik.
W niedzielę na trening przyszło 5 osób. Paweł, Robert, Mikoś, Toluś oraz połamaniec ja. Jak łatwo policzyć w polu były 3 osoby (ja drygowałem z ławki )!!! To co grali chłopaki to totalna masakra - piłka chodziła z pierwszej, klepanko notoryczne, zaangażowanie, wybieganie (aż nie mogłem wysiedzieć na ławce). Przeciwko wzmocnionej drużynie Piratów grającej w pełnym składzie z Cięciwą na bramce !!! zagrali oszałamiająco. Po 30 minutach wygrywali 7:2. KOSMOS. Później już w zmienionych składach grali jeszcze blisko godzinę bez odpoczynku.
Piszę o tym żeby pokazać jak ważny jest regularny trening i systematyczne wspólne granie. Postępy są ogromne.
Rozmawialiśmy wspólnie w 5 osób nad przyszłością drużyny. Oto streszczenie rozmów i ich kwintensencja:
Są osoby na które zawsze można liczyć, są obecne na treningach i meczach i grać w drużynie chcą:
Robert, Mikołaj, Paweł, Toluś, Carlito, Dominik, Michał (choć dał ciała ostatnio w niedziele !!!)
Dawid - obok Tolusia najlepsza technika, czołowa postać drużyny, każda nieobecność to duża strata i osłabienie. Obecnie przejściowe kłopoty z grą. Prośba by opisał kiedy możemy na niego liczyć. Miejsce w druzynie zawsze czeka.
Hubert - zawsze obecny na meczu, bardzo często nieobecny na treningach z różnych powodów, najczęściej informujący o tym w ostatniej chwili - bardzo ważna postać drużyny - jesteśmy zgodni że musi z nami grać - warunek bezwzględny to systematyczne treningi.
Vieri - jestem z Robertem w stałym kontakcie, jeżeli jest w formie po systematycznych treningach to mocna pozycja w drużynie. Zbyt lekkie jednak podejście do treningów, odpuszczanie w zasadzie bez powodu, pozostawianie drużyny...
Szymon - ogromna różnica w grze zależna od treningów. W formie mocna pozycja w drużynie, bez treningów i bez formy... Bardzo dawno nie widzieliśmy Szymona na treningu i meczu.
Jeżeli komuś zależy na grze w drużynie powinien zawiadamiać nas o nieobecności, planowanym powrocie itp
Jest nas 10 w polu. Dominik złamana ręka, powrót do treningu od września. Vieri po długiej przerwie, MUSI tydzień w tydzień trenować. Szymon - ??? musi się zadeklarować, jeżeli chce z nami grać to cotygodniowy trening!!! Bez wyjątku. Dawid - ??? wróci? kiedy?
To przy pełnej mobilizacji pozostałych daje nam 6 osób w polu. W środę nie będzie Mikosia, a w meczu z Climateciem za tydzień nie będzie Tolusia... W polu pozostaje nam 5 osób.
Dając ciała w ostatnich 2 meczach (zwłaszcza z Climateciem) możemy spierdolić wynik całej rundy!!!!!!!
PROSZĘ O KOMENTARZ KAŻDEGO Z NAS BEZ WYJĄTKU. ZGŁASZANIE NIEOBECNOŚCI ITP ITD |
|
|