Niedziela 14 luty , Sparing na CCZ

Robert

skład : Dziku,Dawid,Dominik,Carlito
Robert,Joshi,Toluś,Hubert,Marjano

nieobecni:
Bartes,Hubert

1mecz
GENERALI - VAMOLKOWER 16-12
0-1
1-1 bramka Robert asysta Dawid
1-2
2-2 bramka Dominik asysta Carlito
3-2 bramka Toluś asysta Marjano
3-3
3-4
3-5
4-5 bramka Robert asysta Dawid
5-5 bramka Robert asysta Carlito
5-6
5-7
6-7 bramka Joshi
7-7 bramka Joshi asysta Marjano
7-8
8-8 bramka Marjano asysta joshi
9-8 bramka Dominik asysta Toluś
9-9
9-10
10-10 bramka Joshi asysta Carlito
11-10 bramka Joshi asysta Toluś
12-10 bramka Toluś asysta Carlito
12-11
13-11 bramka Toluś
14-11 bramka Joshi asysta Dawid
15-11 bramka Joshi asysta Dominik
15-12
16-12 bramka Dawid asysta Carlito

PODSUMOWANIE

bramki
Joshi 6
Robert 3
Toluś 3
Dominik 2
Marjano 1
Dawid 1

asysty
Carlito 5
Dawid 3
Marjano 2
Toluś 2
Dominik 1
Joshi 1

Carlito

Fajna giera dzisiaj była i graliśmy całkiem dobrze , widać że chłopaki wracają do formy a chodzi mi tu głównie o Joshiego , Roberta i Tolusia . Piła czasami chodziła nam bardzo ładnie i co najwarzniejsze dobrze ustawialiśmy się na boisku graliśmy na obieg z pierwszej piłki i kilka fanych elementów dobrze funkcjonowało . Dzisiaj coś piła wogule nie lerzała mi na nodze i przestrzeliwałem większoś rożnych i autów , ale bez warunkowo jedna osoba zawsze musi zamykać długi supek ( tego dzisiaj nie było ) a to osoba która podaje musi wracać na asekuracje , ale dobrze że przed ligą to trenujemy bo napewno przyniesie to efekty

joshi

gierka spoko, kondycyjnie wyglądamy dużo lepiej niż wcześniej.
Dobrze, że zaczęliśmy wykorzystywać sytuacje w przewadze bo dotychczas było to naszą bolączką, niestety dalej popełniamy głupie błędy w obronie. Za cieżko przychodzi nam strzelanie goli, żebyśmy mogli sobie pozwolić na taką nonszalancję pod naszą bramką. Brakuje nam konsekwencji i determinacji. Wracamy, ale nie na pełnej kurwie i do tego zdarza się nam że jednym ruchem napastnicy nam uciekają i jest lipa.
Fajnie jednak się stało, że po 2h zeszliśmy z boiska jako zdecydowani zwycięzcy, bo już długo byliśmy pod kreską w meczach z Vamos i Walkowerem.

Do wtorku!

DZIKU

Zdecydowanie gierka z BB we wtorek dała pozytywny oddźwięk co było widać przede wszystkim jeżeli chodzi o podania i przyjęcie piłki..kilka naprawdę fajnych bramek i akcji .parę niezłych strzałów...połączone siły WALKOWERA I VAMOS to naprawdę niezłe kozaki a przy naszym agresywnym kryciu i presingu parokrotnie byli w tarapatach...liga tuż tuż i czym więcej gierek tym lepiej..kondycyjnie ciut lepiej ale ważna też jest szybkość reakcji powrotu przy stracie piłki.Najlepszym przykładem niech będzie ŁOSIU który po stracie piłki przy naszym słupku,zrobił zwrot o 180 stopni głowa w dół na pełnej kurwie powrót i jeszcze zdążył rozbić nasz atak pod swoim polem karnym.ZAJEBIŚCIE!!My po stracie w ataku opuszczamy głowę jakby to był koniec świata i koniec gry i dyskusja.....Zepsułem-zwrot-wracam..uda się następnym razem.Nie trzeba być MESSIM aby to wykonać.Jako bramkarz widzę całe boisko od tyłu i mam cały przegląd ustawienia.Różnica między złymi zagraniami lub błędami zawodników z pola a bramkarzem oraz konsekwenje z tego wynikające są takie że zawodnik na mecz może sobie 20 razy spierdolić podanie ,walnąć balona,przekiwać lub stracić piłkę i czasami około 5% wpada z tego goli.Ja, jak się pomylę od razu sieć.Więc presję i ciśnienie i odpowiedzialność mam zajebiste.Dlatego czasem kilka pada ostrych słów.Denerwuje mnie i wkurza gdy nie wyciągamy wniosków ze złych zagrań,po ewidentnych babolach w kryciu nie zmieniamy ustawienia lecz dublujemy te same błędy.Rogi,wolne itd trzeba je wykorzystywać bo na lidze mogą to być jedyne dobre szanse do zdobycia goli...OK do zobaczenia we wtorek..pzdr dziku