sparing z EPS sobota 19.00

dominik

ładna pogoda gwarantowana więc grzech nie wykorzystać !!!

OBECNI
1. Toluś
2. Carlito
3. Dominik
4. Bartek
5. Hubert
6. Vieri

NIEPEWNI, NIEZDEKLAROWANI
1. Robert
2. Marjan
3. Dawid

NIEOBECNI
1. Joshi
2. Paweł

MIR

Tak naprawdę tym razem to bardziej sparing z Walkoverem.

Walkover i EPS wystawiamy wspólnie skład i tu dobra informacja dla was, zagra z wami nasz bramkowy mistrz Andrzej , u nas bedzię bronić Wyder z Walka. Wystawcie sensowny skład bo ostatnio to był jednak niewypał z waszej strony:)

Do zobaczenia!

dominik

Nie Nie Nie, ostatnio to był niewypał ze strony pogody, pragnę zauważyć!!!

Przejedziemy się po Was jak walec po ptasiej kupie!!! Generali do boju!!!

Marjano

HELLO
gram ale mam propozycje na jutro. Skoro gramy z Mironami to moze daloby sie to przesunac na godzine 16h i granie do godziny 17h30 i potem bysmy sie porozlazili na mecz wisly z arka do knajpek. Moze i joshi by zawital? nie wiem-proponuje. ALe jelsi sie nie uda to mimo to bede.
Pozrawiam,
El Marjano

Carlito

Ja terz jutro będe

joshi

i jak było na sparingu??

dominik

piszę jak piszę ale wszyscy musimy sobie zdawać sprawę że Miron to czyta więc:

Było zajebiaszczo, graliśmy z bardzo dobrą drużyną - najlepsi zawodnicy EPS oraz najlepsi z Walkovera... Laughing

a Mir był tak miły że odstąpił nam na bramce Andrzeja. Przez całe spotkanie zarysowywała się bardzo delikatna przewaga EPS&Walkover (w skrócie E&W) - 1,2 bramkowa przy czym nalezy zaznaczyć że bramek dużo nie padało. Po około godzinie to było około 6:4 dla E&W. Z upływem czasu stawaliśmy się skuteczniejsi na co niewątpliwy wpływ miało zmęczenie naszych zacnych przeciwników grających z 1 zmianą (zmiana broniła). My w tym czasie na ławce mieliśmy 3 zawodników. Co było i dobrym rozwiązaniem i złym równocześnie bo było chłodno.
Końcowy wynik nie odzwierciedla rozgrywki, ponieważ niesprawiedliwie osiągneliśmy przewagę 2 lub 3 bramek. Ale jak słusznie powiedział Mir nie wynik jest najważniejszy a gra - ta była w naszym wykonaniu zróżnicowana. I świetna i frajerska.

PS. było ślisko co miało mały wpływ na naszą grę - nawet Carlito nie udawało się dobiegać do niektórych piłek

Robert

Miało mnie nie być ale robiłem wszystko by dotrzeć, spóźnienie najważniejsze jednak ,że udało mi się przyjechać.
Fajny sparing z mocną drużyną,zakończony historycznym zwycięstwem Smile

W drużynie przeciwnej podobał mi się Penny,siejący największe zagrożenie pod naszą bramką.
Tak na przyszłość uważam ,że nie możemy przeciwko niemu grać jeden na jeden,musimy zagęszczać i podwajać ,grać głębszy defens.
W ataku zagraliśmy naprawdę dobrze,szczególnie w końcówce,wyszło parę fajnych akcji.

MIR

A pewnie że czytam:)

Pisanie o najlepszych graczach Walka i EPS jest ironią którą "wali" na kilometr , Ja kopiący się ostatnio po czole straszliwie, Wira także bez rewelacji. Świetnie grał Mike i Penny to fakt ale to 2 graczy. Najlepszych z EPS i Walka nie było dziś na boisku.

Po około 1h i 20 minutach było 3 albo 2 dla nas...co wybacz Dominiku ale przy waszym pełnym i mocnym składzie + Andrzej na bramce jest wynikiem fatalnym...na takich obrotach nie da się grać powyżej tego czasu i ostatnie minuty to już wasze gole i wygrana w sparingu.

Ciągle piszecie że gracie dobrze ze niewiele brakuje, sorry ale gdyby to EPS czy Walk był w pełnym składzie a z Generali np. 2 dobrych 3 słabszych i bez bramkarza to wynik był by 15:0 a nie przegrywanie 2 bramkami.

Pisze to bo tylko krytyka może na was podziałać pobudzająco, Toluś jest w swietnej formie stał się napastnikiem kompletnym ostatnio i ciężko się gra przeciw niemu ale gracie tylko na niego!

Mniejsza, sparingi takie mają sens a już za tydzień mam nadzieje zmierzymy się w ciekawszych składach :>

P.S
Na duży plus : zero fouli ze strony Generałów i czysciutka miła gra z waszej strony.

dominik

no pewnie że wali ironią juz od pierwszego zdania Laughing

Byliście lepsi od pierwszej minuty, ciut się wyrównało kiedy przyszedł Robert. My nadrabialiśmy walecznością. No i niestety nie mamy takiego zawodnika jak Penny. Kiedy on miał piłke przed naszym polem karnym to było ciężko. Co do Tolusia to jego wartość znamy doskonale ale z rozkładem bramek nie było tak źle. Każdy z naszej siódemki coś strzelił (przy ok. 14 bramkach) - to chyba dobrze o nas świadczy, a dwie pierwsze przedniej urody wpakował Wam Michał.
Wczoraj niedobrze było posiedzieć 10 minut na ławie bo naprawdę było zimno (o czym przekonywałem się dopiero odpoczywając). Jak nie ja, ubierałem cienką kurtkę. A kondycje to Wy macie żelazną.

Podsumowywując: byliście lepsi zespołowo i śmiać mi się chciało, podobnie jak Tobie Mironie, kiedy w naszej drużynie wybuchały salwy radości kiedy strzelaliśmy Wam zwycięskie gole Laughing

Robert

joshi

szkoda, że mnie nie było, mam nadzieję że następnym razem mi się uda.
Jak grał Bartek??

Carlito

Sparin fajny , ja byłem całkowicie bez formy i grałem strasznie słabo nic mi niewychodziło , ale taka jest prawda że jakby grał u nnich Andrzej na bramce to by nas wczoraj zmiarzdzyli